środa, 28 listopada 2012

smaczny dzień.

Próbuję zebrać siły... na rysowanie. Ale zaraz mi się uda... jeszcze tylko zjem jednego zielonego grejpfruta.
W dniu dzisiejszym ja nie gotowałam... zostałam w prezencie kawałek chlebka bananowo-żurawinowego od Sylwii- http://www.faceci-na-zmywak.blogspot.com/ :-) i poszłam na wygraną zupkę serową. mmm, dobra była. i syta! :-)


Zabieram się za rysowanie... to i o dizajnie myślę. Mój pierwszy projekt, od a do z... długo dopieszczany, ale jestem z niego zadowolona. Oby w przyszłości wszystkie robiły wrażenie, nie tylko na mnie! :-)




N.

sobota, 24 listopada 2012

muffiny gruszkowo-imbirowe.

Znajomi zwracają się do mnie 'cześć, muffinku', złośliwi mówią, że tylko muffiny robię w kuchni. Ale cóż, co poradzić na to, że kocham je robić... no i oczywiście jeść. (i... zbierać papilotki we wszystkich możliwych kolorach i wzorach!) Proste, a jednocześnie wyjątkowe i 'ekskluzywne'.
Marchewkowe, jabłkowe, czekoladowe, gruszkowe... jakich to ja już nie robiłam? No tak, następne będą cytrynowe- 'zrobisz mi cytrynowe?' Zrobięzrobię...
Na razie gruszkowe, chyba najulubieńsze muffiny mojej przyjaciółki Moniki.



SKŁADNIKI:

- 250g mąki pszennej 
- 150g cukru białego (ja daję mniej)
- 75g cukru brązowego (też odrobina mniej)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka imbiru
- 2 jajka
- 140ml kwaśnej śmietany (jak nie mam daję jogurt naturalny- czyli praktycznie zawsze;-))
- 125ml oleju
- 1 łyżka miodu
- 300g obranych i pokrojonych w małą kosteczkę gruszek (mniej więcej 2 duże gruchy)
- brązowy cukier do posypania przed pieczeniem

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

- nastaw piekarnik na 200 stopni, wyłóż blach do muffinów papierowymi papilotkami
- w jednej misce wymieszaj wszystkie suche składniki (mąka, cukry, imbir, proszek do pieczenia)
- w drugiej misce wszystkie mokre składniki (jajka, śmietana/jogurt, olej, miód)
- połącz mokre składniki z suchymi i wymieszaj do połączenia składników
- dodaj gruszki i delikatnie połącz skladniki
- gotową masą wypełnij foremki
- następnie każdą muffinę posyp brązowym cukrem, 1/2 łyżeczki, ja daję na oko
- piec muffiny przez 20-25minut w 200 stopniach
- po wyjęciu z piekarnika ułożyć na 'sitku' aby ostygły

Smacznego!




/przepis Nigelli Lawson/

czwartek, 22 listopada 2012

zapiekane muszle.

Dzień dobry, dobry wieczór!

-co robimy jutro na obiad? placki czy makaron z łososiem?
-niech będą placki...
-mówiłeś, że nie masz ochoty, ale dobra...
(pół godziny później)
-dobra, kupisz sery? mam pomysł na zapiekane muszle!


SKŁADNIKI:
- 250g dużych muszli (dziś użyłam te z Lubelli)
- 2 kulki mozzarelli (wzięłam wersje /light/)
- 200g ricotty
- 90g. parmezanu (ja użyłam innego jak to w sklepie powiedzieli 'tańszej wersji' parmezanu, od razu w wersji startej)
- 4 ząbki czosnku
- 1/3 opakowania tymianku
- pieprz ziołowy
- małe opakowanie passaty pomidorowej
- pół kostki masła
- 1/2 szklanki bułki tartej 
- pęczek pietruszki
- 1/2 szklanki białego, wytrawnego wina (ja dziś użyłam słodkiego białego)
- sól, 
- pestki dyni do ozdoby

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
- makaron ugotuj na al dente, może odrobinę bardziej miękkie niż al dente, ale nie za bardzo bo   nam się później ten makaron 'rozciapie'! 
- w między czasie mozzarellę, ricottę rozdrobnij na malutkie kawałeczki i połącz ze startym już parmezanem (lub jego zamiennikiem) 
- dodaj rozdrobniony czosnek, pieprz ziołowy i tymianek
- rozgrzej masło na patelni i dodaj bułkę tartą i sól, chwilę podpraż i zdjęłam z ognia
- następnie dodaj poszatkowaną pietruchę i wino
- wróć co muszli i napełnij je masą serową
- na dno naczynia żaroodpornego wylej passate (uwielbiam tą z lidla!)
- dno naczynia wypełnij muszlami i polej bułką tartą z pietruszką
- na wierzchu posyp pestkami dyni
- 200 stopni na około 15 minut (bez termoobiegu) 
i gotowe! :-)








...bo jak trzymać wino to w pięknym drewnianym 'pudle', mmm... jeszcze pachnie świeżym drewnem.
Muszle zjedzone wino wypite... czas na relaks w czwartkowy wieczór.

pozdrawiam! :-)
N.

wtorek, 20 listopada 2012

muffiny dyniowe.

Trochę potrwa zanim ogarnę blogspot'a. czcionki, kolory, wielkości... ale nieważne, z dnia na dzień będzie tu ładniej. taką mam nadzieję. myślę już nad grafiką tytułową. :-)
Spacer z lubym skończył się w sklepie, na zakupach i... są nowe papilotki... taaa, mam ich milion. dosłownie. i nowy, piękny dzbanek do herbaty. Bo herbata to moje uzależnienie, ale o tym i o mnie kiedy indziej.
Teraz czas na... pierwszy przepis. :-)
muffinki dyniowe. bo jak tu się nie oprzeć pięknej dyni i nie zrobić z niej czegoś dobrego?








Jakby zdjęcie przepisu z ulubionego zeszytu nie było czytelne, proszę mówić. Chętnie podpowiem co jest tam nabazgrane.
Lecę delektować się dalej moją nową zieloną herbatą z trawą cytrynową. :-)

Smacznego, N.

Hello Goodbye - Beatles

Hello, bonjour,

Pierwszy post chyba najtrudniejszy. 'co tu napisać by nie wyszło nieciekawie, niefajnie'. No właśnie...
cuisine et design... kuchnia i dizajn, francja elegancja, wnętrza, wnętrzarskie bibeloty. 
Trochę moich kuchennych przysmaków, trochę moich wnętrzarskich projektów. Czyli smacznie i przyjemnie, serdecznie zapraszam, może jeszcze dziś pojawią się pierwsze... muffiny. :-)

N.