Wracam do Was...
jako pani architekt wnętrz z licencjatem na 5!
Jeszcze tylko w poniedziałek egzaminy we Wrocławiu i niech się dzieje wola nieba.
Kilka dnia temu mama przywiozła nowe filiżanko-kubki z piękną cukiernicą ze słynnego Bolesławca... a z czasem dokupię dzbanek. :-)
Jestem uzależniona od słoików, butelek... dużych, małych, o różnym kształcie, z różnymi nakrętkami. czasem mama mówi 'kupiłaś to dla słoika, prawda?' ano prawda. ;-)
Oprócz słoików, słoiczków, buteleczek zbieram jeszcze flakony, flakoniki na perfumy... ale to kiedyś... teraz się relaksuję, kończę pisać i do następnego razu... do przepisu na ciasto z truskawkami lub rabarbarem. zobaczymy! :-)
Idę 'nic nie robić'- ale to dziwne!
N.